To olejek, którego używam najczęściej i
jeszcze raz po długiej przerwie chciałabym o nim napisać. Niedawno czytałam najnowszy
artykuł o olejku lawendowym, który jest silnym lekiem przeciwdepresyjnym. Udowodniono
iż dawka olejku eterycznego 80mg jest skuteczniejsza od chemicznego leku 20mg
paroksetyny. Paroksetyna jest lekiem
przeciwdepresyjnym z grupy SSRI (selektywnych inhibitorów zwrotnego wychwytu
serotoniny), sprzedawanym pod różnymi nazwami, np. De- roxat (w Polsce niedostępny),
Seroxat, Parogen, Rexetin i inne.
Ja dodaje olejku wszędzie, do kremu do
twarzy, do masakry, do serum na noc, do oliwki mojego synka, na poduszkę
jeśli cos mu się śni, wdycham jak jestem zdenerwowana, dyfuzję i zażywam kąpieli.
Pomaga w zapaleniu pęcherza moczowego.
A oto jeszcze kilka ciekawych
informacji:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz